poniedziałek, 26 maja 2008

MAMA MIA!

Kochani, dzisiaj post specjalny, wiadomo dla kogo :) A na specjalna okazje i srodki musza byc nadzwyczajne, dlatego na chwile zmieniamy proze na poezje:

Choc to czasem tak wyglada,
Nie z kapuscianego glaba
Wyszedl na ten swiat wspanialy
Pewien Mongol bardzo maly.

Choc leciutki jest jak piorko
I mogl leciec tuz nad chmurka,
To nie od bociana bomba
oznaczona metka ¨Bromba¨
Spadla prosto w Siedlec srodku
W deszczu innych noworodkow!

(Ta zagadka pochodzenia
Nie wymaga wyjasnienia..)

Skromnie tylko wtracmy slowo:
W noc jesienna, w noc zimowa
W dwoch druzynach trud przyjemny
Calkiem byl nienadaremny!

I choc wazny trud Tatusia,
W maju pierwsza jest Mamusia!

I na swiata drugim koncu,
W peruwianskim mocnym sloncu,
Tropiac internetu slady,
Wyznac trzeba bez przesady,
ze w serduchach nic nie zmieni
Miejsca KRYSI i TERENI!!!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kasiulek, rozczuliłaś mnie bardzo, bardzo (przecież wiesz!) i już się uśmiecham przez łzy radości i dumy. Dziękuję - mama J

Anonimowy pisze...

ja mam tez gebe mokra ;-))))
wrocilam po dlugim "nieczytaniu"
mam piasek morski we wlosach i muszelki , a dla Waszej Mamy Teresy nawet bursztynek
i znowu bede do Was pisac
buziaki ogromniaste
majka

Anonimowy pisze...

"..Ta zagadka pochodzenia
Nie wymaga wyjasnienia.."

wręcz przeciwnie :) Kate! ..toż to rebus nad rebusy.. poanalizujmy to bowiem na spokojnie...

"..Choc leciutki jest jak piorko
I mogl leciec tuz nad chmurka.."

Kto leciutki? Bromba czy bomba? Jedno i drugie raczej należy do kategorii "duzi" :)))..Bromba raczej nie lata (jeszcze ..zdolny jest to kto wie), a bomba to chyba tylko w zestawie z B-52 "polatać sobie" może (i wtedy lepiej nie stać pod spodem) :)))

"..Spadla prosto w Siedlec srodku
W deszczu innych noworodkow!.."

....mogę twórczo rozwinąć?

"..Kłopot teraz mam z nim wielki,
bo mnie porwał w ląd daleki,
wozi mnie dokoła świata,
bez ustanku wciąż gdzieś lata!
Teraz trzyma mnie gdzieś w "Czyle"
i nie daje zostać w tyle :(
...a me nóżki już schodzone,
wogóle nie dba o swą żonę!
Drodzy mili mi "czytacze"
Czy ja Mu kiedyś wytłumaczę?
..że Brąbiontka mamy w planie
więc czas spocząć gdzieś na sianie?
Droga wciąż przed nami wielka
lecz gdy skończy się mordęga
już ja się postaram o to
by nie ciągnął mnie już w błoto..."
itd... :)
Pozdrawiam

Naleśnik

Ps1 Pozdrawiam wszystkie mamy świata :)

Ps2... Majka?! Aleś urosła! :) Miło, że znów jesteś :)

Anonimowy pisze...

Ponieważ Mama J. jest również moją Mamą - tak, tak, sami Ją spytajcie, przyszywaną, bo przyszywaną, ale jakże wspaniałą!!:).
Zatem MAMO - wielkie całusy, ściski, buziaki i przytulańce
Patrycja:):):)